Czym karmisz swego pupila: popiołem, mięsem czy uzależniaczami?
W dziedzinie diety nie wymyślono nic bardziej wygodnego dla właścicieli psów i kotów, niż karma sucha. Pytanie tylko: Czy ta karma jest zawsze super karmą dla psa? Pytanie też: Czy to w ogóle jest karma, czy też może anty-karma? W samej suchej karmie nie ma nic złego. Wygoda, trwałość, łatwość w ustaleniu dziennych racji, bo zwykle na karmie są informacje ile gram karmy przysługuje dziennie psu czy kotu w zależności od jego wieku czy rasy. Zło może pojawić się wówczas, gdy zerkniemy na ich skład. Nic dziwnego, że producenci wolą te informacje chować gdzieś po bokach toreb z karmą, pisać je małym druczkiem i niezrozumiałym językiem. Nie ma się czym chwalić. W tanich karmach, ale i w niektórych wcale nie z najniższej półki, najwięcej jest zwykle zbóż, a co za tym idzie i glutenu. Albo kukurydzy czy soi i - niestety – nie ma pewności, czy nie modyfikowanej genetycznie. Osiemdziesiąt procent, ba – nawet dziewięćdziesiąt procent takiej karmy – to produkty pochodzenia roślinnego! P...