Posty

Wyświetlanie postów z 2018

Kot w butach to bajka! A pies?

Obraz
Pierwsze - wprawdzie cherlawe - opady śniegu Caryca przyjęła z entuzjazmem, tarzając się podczas spacerów w białym puszku pokrywającym pola obok domu. Łatek do zjawiska śnieżnego podszedł z mniejszym zachwytem. Tym bardziej, że coś mu na spacerach mocno teraz przeszkadza. Dosłownie wciska się w łapy. I nie jest to tylko mróz. Łatek zwykle wracając z spacerów przystaje i podnosi na przemian łapy, następnie dokładnie wylizuje opuszki. I tak ma szczęście, że nie mieszkamy w mieście, gdzie często sypie się na chodniki i jezdnie tony soli. U nas gminne służby zarzucą na jezdnię tylko trochę soli o poranku, gdy jest mróz i szklanka. A że Łatek lubi wyjścia o świtaniu, to narażony jest na solne utrapienie.   Miejskie psy i koty (te wychodzące na dwór) mają szczególnie ciężki czas. Sól jaką są posypywane chodniki – potrafi wywołać rany na opuszkach łap. O ile psu można jeszcze przed spacerem nasmarować opuszki wazeliną, kremem tłustym lub specjalnym kremem do łap dostępnym w sklepi...

Gdy kot pije ze wszystkiego, tylko nie z miski

Obraz
Przez ostatni tydzień prowadziliśmy niemal naukowe obserwacje Łatka, w celu zweryfikowania czym ta "łajza" się poi. Bo, że nie wodą z miseczki, choć ta woda jest codziennie wymieniana - to wiemy. Oto wyniki obserwacji: poniedziałek - pusta doniczka na ogrodzie, gdzie zebrało się trochę wody,  wtorek - wanna, wylizał wszystkie krople,  środa - jego miska, gdzie zanurzyłam palec i zrobiłam fale,  czwartek - bidet, a gdy go przegnałam  - to wskoczył do wanny,  piątek - woda z zakamarków stojącej na dworze podstawy na parasol ogrodowy,  sobota - wiadro z pomyjami po myciu podłogi (przegoniony wskoczył do bidetu),  niedziela - muszla klozetowa 😕😕😕😕 Na liście wodopojów Łatka są też: zmywak, wnętrze zmywarki, wielka miska z wodą postawiona w kojcu Carycy, do której to miski skrada się niczym lwica do upatrzonej w stadzie gazeli, a Caryca odwraca dyplomatycznie wzrok i tylko jej odpowiednio nastawione uszy dowodzą, że wszystko słyszy ...

Czym karmisz swego pupila: popiołem, mięsem czy uzależniaczami?

Obraz
W dziedzinie diety nie wymyślono nic bardziej wygodnego dla właścicieli psów i kotów, niż karma sucha. Pytanie tylko: Czy ta karma jest zawsze super karmą dla psa? Pytanie też: Czy to w ogóle jest karma, czy też może anty-karma? W samej suchej karmie nie ma nic złego. Wygoda, trwałość, łatwość w ustaleniu dziennych racji, bo zwykle na karmie są informacje ile gram karmy przysługuje dziennie psu czy kotu w zależności od jego wieku czy rasy. Zło może pojawić się wówczas, gdy zerkniemy na ich skład. Nic dziwnego, że producenci wolą te informacje chować gdzieś po bokach toreb z karmą, pisać je małym druczkiem i niezrozumiałym językiem. Nie ma się czym chwalić. W tanich karmach, ale i w niektórych wcale nie z najniższej półki, najwięcej jest zwykle zbóż, a co za tym idzie i glutenu. Albo kukurydzy czy soi i - niestety – nie ma pewności, czy nie modyfikowanej genetycznie. Osiemdziesiąt procent, ba – nawet dziewięćdziesiąt procent takiej karmy – to produkty pochodzenia roślinnego! P...

Urodziny Carycy. Kto inny kocha tak całe życie?

Obraz
Było to podczas wizyty u lekarza weterynarii, w związku ze standardowym corocznym szczepieniem. Spojrzenie na powieszoną w poczekalni tabelę określającą wiek psa (w przeliczeniu na lata ludzkie) w zależności od rasy. Zatkało mnie. Caryca - najbardziej energiczny owczarek niemiecki jakiego znam, pełna życia, radości i optymizmu moja przyjaciółka wchodzi w wiek emerytalny! Trochę ścisnęło mnie za gardło, nadeszły wspomnienia o Carycy I, poprzedniczce obecnej. Też była najmądrzejsza, najweselsza, najbardziej radosna i najbardziej żywotna... Aż nagle odeszła. Była w wieku obecnie nam panującej. Jak ten czas leci! Precz złe myśli! Inna  refleksja: oto od niemal 70 lat (tych psich oczywiście) mam zaszczyt być obiektem takich uczuć jak przyjaźń, wierność i oddanie, jakich nie doświadczy się w żadnej innej, w tym ludzkiej, konfiguracji. U Carycy nie ma fochów, cichych dni, interesownych przymilań, złośliwych odgryzień. Zawsze radość, entuzjazm, nadzieja na wspólne bycie. Zawsze z...

Kocia białaczka – choroba miłości, która zabija

Obraz
Zrobiliśmy Łajzie test na białaczkę - mówię znajomym, co ważne - kociarzom. A oni zgodnie pytają: "A co to? Czemu to?". Więc wyjaśniam. Pobraną z łapy kota krew daje się do testu. Dwie kreski oznaczają wynik negatywny - kot nie ma wirusa. Jeśli Twój kot lubi wychodzić „samopas” na dwór, na dodatek jest   znajdą i jako kociak często chorował, powinnaś/powinieneś   dla jego dobra rozważyć dwie rzeczy: 1) zrobienie mu testu w kierunki białaczki 2) zaszczepienie go na białaczkę Białaczka kocia zwana jest też… chorobą miłości. Wirus przenosi się ze śliną, np. podczas pielęgnacji kociąt przez chorą lub będącą nosicielką wirusa kotkę. Koty mogą się zarazić jedząc   też ze wspólnej miski, podczas zabawy, jakichkolwiek kontaktów z innym kotem. Także ciężarna chora lub zarażona kotka może przenieść wirusa na swe potomstwo. Jeśli wirusy znajdą się już w organizmie kota mogą: 1) być zwalczone przez układ odpornościowy zwierzęcia 2) być częściowo zwalczone, ...

Obroża czy szelki? Mojemu kotu i tak wszystko jedno – pozbył się obu

Obraz
Pozbył się zarówno szelek, jak i dwóch rodzajów obroży. Zrobił to   ze sprytem i cwaniactwem, o jakie dotąd go nie podejrzewaliśmy (mówiąc szczerze, mamy go za leniucha żyjącego wedle zasady, co by tu zrobić, aby nic nie robić).   Łatek (zwany Łajzą) lubi znikać z domu. Niby wszystkie koty to lubią, ale gdy nasz zniknął na 4 dni, przelała się niejedna łza oraz czara goryczy. Gdy wreszcie wrócił:   wyraźnie zmasakrowany i wygłodzony – decyzja zapadła: kupujemy obrożę, którą dokładnie opiszemy podając numery telefonów właścicieli Łajzy. Znając jego upodobanie do zwiedzania domostw, podwórek, komórek oraz garaży usytuowanych niekoniecznie na własnej działce, uznaliśmy, że prędzej czy później obroża się przyda i ktoś zadzwoni do nas z prośbą o odebranie Łajzy pomieszkującego na waleta. Pierwszy zakup to obroża z dzwonkiem. Zamontowana na kocim karku wedle zasady: po zapięciu   ma zostać jeszcze wolne miejsce na 2 palce (okej, te najdrobniejsze). Wybraliśmy...

Jak pies i kot otwierają nas na ludzi

Obraz
Zwierzęta mają wpływ na nasze życie towarzyskie, rozwijając je skutecznie i często ku naszemu zdumieniu. Sprawisz sobie psa, kota, chomika, tchórzofretkę czy świnkę morską, potem rzucisz od niechcenia informację o tym w pracy czy podczas rozmowy telefonicznej z ciocią, nawet taką zza oceanu -   i się zaczyna…  Piski, zachwyty i pełen entuzjazmu dialog, w którym pojawiają się osobiste wspomnienia, rozmowy na temat własnych pupili:   tych z dawnych latach dziecięcych i tych współczesnych. Bo o zwierzętach, jak i o dzieciach, można mówić godzinami. Kontakty międzyludzkie rozwijają się także poza sferą werbalną. Oto wspólne spacery z sąsiadami i znajomymi – bo oni też mają psy - podczas których wystarczy pomilczeć, powentylować sobie płuca oraz rozruszać kości i mięśnie. Ba, nawet z "panem władzą" trzeba było się kiedyś zapoznać, gdy miał obowiązek wyjaśnić, czemu to Caryca na spacerze po polach chciała koniecznie dogonić pewną panią na rowerze :-(. Albo: zd...

Kot na wysokościach

Obraz
Caryca ma pewien problem z Łatkiem: kociak ją prowokuje, zaczepia a gdy ta jest już gotowa do zabawy w ganianego, to zmyka gdzieś w "góry" (upodobał sobie konstrukcję huśtawki) i z wyższością (dosłownie i w przenośni) śmieje się jej prosto w… pysk! Koty zachowują się niczym Ikar – chciałyby sięgnąć nieba, słońca, gwiazd. Skrzydeł im wprawdzie brakuje, jednak natura wyposażyła je w doskonale umięśnione tylne kończyny. Mięśnie te są rozwinięte niczym u ciężko trenującego atlety, przy czym koty wcale nie muszą trenować, co więcej – przesypiają średnio 16 godzin w ciągu doby, a i tak mają uda w doskonałej kondycji. Obwód umięśnionego uda kota równa się obwodowi jego pasa! Piłkarze mogą pozazdrościć. Owe kończyny pozwalają im wykonywać skoki - także wzwyż - o dystansie, który odpowiada nawet 7-8 długościom ich ciała. I znów jest powód do zazdrości – o takich wynikach marzy każdy skoczek wzwyż. Prawdziwe więc wydaje się stwierdzenie o wyższości kotów nad psami. Kot z wy...